Strona 2 z 3

: 2015-11-12, 17:59
autor: Immo
niebieski708 i jdf1, czym wg Was różnią się fazatory od napinaczy łańcuszków zmiennych faz rozrządu? :lol:

: 2015-11-12, 18:22
autor: modek
i qwa znowu w portfel, jego mać

[ Dodano: 2015-11-12, 18:22 ]
a wracając do tematu: jakieś pomysły?
(oprócz fazatorów, ustawię na stałe)

: 2015-11-12, 22:01
autor: emyl
daj mi jakis film tego Twojego zjawiska :) klepie przez chwile na zimnym tylko czy po rozgrzaniu coraz głosniej ?

: 2015-11-12, 22:29
autor: aw69
Nigdy nie widzialem zadnego s4 ktory by chodz deko przez ulamek sekundy nie zrobil trrrr po odpaleniu. Nawet na nowka fazatorach i lancuchach.

: 2015-11-12, 22:38
autor: niebieski708
Nie wiem czy sie liczy, ale moje S4b6 nie robi trrr :-P nawet po miesiącu nie odpalania :-) hehe

: 2015-11-12, 22:41
autor: aw69
A to masz fart :mrgreen:

: 2015-11-12, 23:32
autor: emyl
różnie bywa u mnie czsasem terkocze po odpaleniu przez 2 sekundy a czasem wcale ale robienie z tego problemu do naprawy raczej nie warto robic

: 2015-11-13, 00:07
autor: peacenotwar
Nawet audi w instrukcji opisało terkotanie podczas odpalania jako naturalne zachowanie silnika.

: 2015-11-13, 08:43
autor: ghost
Nie potraficie odróżnić odgłosu napełniających się szklanek od luźno latającego łancucha w głowicy ? :lol: Tak się zastanawiam czy niektórzy z Was nie szukają trzeciej dziury w d... Napełnianie się szklanek olejem to normalna sytuacja i raczej o tym piszę instrukcja. Usterka napinacza łancucha najczęściej powoduje terkotanie na zimnym silniku podczas ostrzejszego puszczenia sprzegła. Gdy silnik się rozgrzewa objaw znika... Najczęsciej pada napinacz od strony pasażera i tam szukajcie niepokojących dzwięków ;-) Od siebie dodam ,że usterka usterce nie równa. Bywają przypadki ,że przestaje działać zmienna faza i auto łapie muła.. do tego dochodzą błędy korelacji rozrządu i można być pewnym ,że napinacz DEAD...

: 2015-11-13, 09:35
autor: modek
tylko przy rozruchu, aw wiem że musi, ale półtorej sekundy ( tak circa :D ) to nie ułamek, jeżdżę swoim kapciem już ponad dwa lata i w pewnym momencie ten czas zaczął się wydłużać i zrobił się dość głośny, teraz po wymianach jest sporo ciszej i krócej, ale nadal uważam że kiedyś było krócej
a szklanki to u mnie tylko na zdrowie :-D

[ Dodano: 2015-11-13, 09:35 ]
niebieski, może oszukali cie i nie masz silnika? :shock: :mrgreen:

: 2015-11-13, 10:17
autor: skalarx
jdf1 pisze:
modek pisze:pisał
umiejętność czytania to jednak podstawa:
" nowe napinacze, nowe łańcuchy, nowe zawory zwrotne magistrali olejowych"
no gdzie tu jest fazator?

chyba że nie wiesz co to fazator?
Ty widzę wiesz :mrgreen:

: 2017-06-20, 20:14
autor: AdrianBit
Odgrzewam !!
Witam, a jesli podczas gaszenia auta, nieważne czy zimnego, czy ciepłego, chwile po przekreceniu stacyjki na pozycje off, gdy silnik wytraca obroty i prawie juz gaśnie, przez około ułamek sekundy słychać takie tyrkotanie, czy to mogą odzywać się juz zajechane fazatory??
Dodam ze wymieniałem rozrząd 2 miesiace temu, było tak samo, mój (uważam,że dobry) mechanik stwierdził, że wszystko wyglada tam dobrze.

: 2017-06-20, 22:43
autor: RoberToo
Ja mam właśnie taki mili sekundowy odgłos pod czas odpalania na zimnym. Na Vagu sprawdzałem w parametrach i mam 3 stopnie luzu. Czas robić napinacz/łańcuch czy jeszcze mam trochę czasu ?

: 2017-06-21, 07:50
autor: pawelosinski83
Przy okazji, że juz odkopane wrócę na chwilę do początku... Żeby na przyszłość było jasne jak ktoś będzie czytał.
W 2.7 fazatory są za razem napinaczmi łańcuszków...
W 4.2 z rozrządem na łańcuchach (S4B6, RS4B7...) napinacze napinaczami, a fazatory to oddzielne diwajsy.

@RoberToo
Nie iwem co sprawdzałeś i gdzie i jak ;-) ale jeśli w VDCS to tam możesz odczytać nie luz a przestawienie wału względem wałków rozrządu. Norma dla 2.7 to +/- 6 stopni przestawienia każdego wałka oraz wałków względem siebie. Czyli możesz mieć jeden na zero a drugi na +/-6, alejak jeden masz np -2 to drugi już może być max -6/+4... Dla jednego np +3 to drugi -3/+6 itd...

Nie wiem jak jest w 2.7, ale w 4.2 do 10 stopni silnik sobie jakoś poradzi, potem zaczynają pojawiać się misfajery a powyżej 15 wali check engine i błąd korelacji rozrządu. Podejrzewam, że będzie podobnie w 2.7. Chociaż czytałem kiedyś, że w 2.7 wcześniej będą problemy z zapłonem.

Podsumowując jak masz te 3 stopnie na jednym a na drugim zero to zapomnij o temacie ;-)

: 2017-06-21, 08:11
autor: buba
widziałem różne wersje. też że 10 stopni zniesie. najlepiej kombinować żeby było 0. Stary rupieć to i tak będzie zapłon świrował z wielu powodów i nie ma mu co dawać kolejnego