
napinacze fazatory
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 2014-03-04, 21:53
- Lokalizacja: Płock
- Płeć:
- Kontakt:
-
- Posty: 363
- Rejestracja: 2014-03-11, 19:00
- Lokalizacja: ŁDZ/WWA
- Płeć:
- Kontakt:
Nie potraficie odróżnić odgłosu napełniających się szklanek od luźno latającego łancucha w głowicy ?
Tak się zastanawiam czy niektórzy z Was nie szukają trzeciej dziury w d... Napełnianie się szklanek olejem to normalna sytuacja i raczej o tym piszę instrukcja. Usterka napinacza łancucha najczęściej powoduje terkotanie na zimnym silniku podczas ostrzejszego puszczenia sprzegła. Gdy silnik się rozgrzewa objaw znika... Najczęsciej pada napinacz od strony pasażera i tam szukajcie niepokojących dzwięków
Od siebie dodam ,że usterka usterce nie równa. Bywają przypadki ,że przestaje działać zmienna faza i auto łapie muła.. do tego dochodzą błędy korelacji rozrządu i można być pewnym ,że napinacz DEAD...


tylko przy rozruchu, aw wiem że musi, ale półtorej sekundy ( tak circa :D ) to nie ułamek, jeżdżę swoim kapciem już ponad dwa lata i w pewnym momencie ten czas zaczął się wydłużać i zrobił się dość głośny, teraz po wymianach jest sporo ciszej i krócej, ale nadal uważam że kiedyś było krócej
a szklanki to u mnie tylko na zdrowie
[ Dodano: 2015-11-13, 09:35 ]
niebieski, może oszukali cie i nie masz silnika?

a szklanki to u mnie tylko na zdrowie

[ Dodano: 2015-11-13, 09:35 ]
niebieski, może oszukali cie i nie masz silnika?


piesek kiwa głową na podszybiu
żebyście wiedzieli z kim macie do czynienia :D
żebyście wiedzieli z kim macie do czynienia :D
Odgrzewam !!
Witam, a jesli podczas gaszenia auta, nieważne czy zimnego, czy ciepłego, chwile po przekreceniu stacyjki na pozycje off, gdy silnik wytraca obroty i prawie juz gaśnie, przez około ułamek sekundy słychać takie tyrkotanie, czy to mogą odzywać się juz zajechane fazatory??
Dodam ze wymieniałem rozrząd 2 miesiace temu, było tak samo, mój (uważam,że dobry) mechanik stwierdził, że wszystko wyglada tam dobrze.
Witam, a jesli podczas gaszenia auta, nieważne czy zimnego, czy ciepłego, chwile po przekreceniu stacyjki na pozycje off, gdy silnik wytraca obroty i prawie juz gaśnie, przez około ułamek sekundy słychać takie tyrkotanie, czy to mogą odzywać się juz zajechane fazatory??
Dodam ze wymieniałem rozrząd 2 miesiace temu, było tak samo, mój (uważam,że dobry) mechanik stwierdził, że wszystko wyglada tam dobrze.
s4 b5 avant
- pawelosinski83
- Posty: 642
- Rejestracja: 2013-03-17, 00:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Płeć:
- Kontakt:
Przy okazji, że juz odkopane wrócę na chwilę do początku... Żeby na przyszłość było jasne jak ktoś będzie czytał.
W 2.7 fazatory są za razem napinaczmi łańcuszków...
W 4.2 z rozrządem na łańcuchach (S4B6, RS4B7...) napinacze napinaczami, a fazatory to oddzielne diwajsy.
@RoberToo
Nie iwem co sprawdzałeś i gdzie i jak
ale jeśli w VDCS to tam możesz odczytać nie luz a przestawienie wału względem wałków rozrządu. Norma dla 2.7 to +/- 6 stopni przestawienia każdego wałka oraz wałków względem siebie. Czyli możesz mieć jeden na zero a drugi na +/-6, alejak jeden masz np -2 to drugi już może być max -6/+4... Dla jednego np +3 to drugi -3/+6 itd...
Nie wiem jak jest w 2.7, ale w 4.2 do 10 stopni silnik sobie jakoś poradzi, potem zaczynają pojawiać się misfajery a powyżej 15 wali check engine i błąd korelacji rozrządu. Podejrzewam, że będzie podobnie w 2.7. Chociaż czytałem kiedyś, że w 2.7 wcześniej będą problemy z zapłonem.
Podsumowując jak masz te 3 stopnie na jednym a na drugim zero to zapomnij o temacie
W 2.7 fazatory są za razem napinaczmi łańcuszków...
W 4.2 z rozrządem na łańcuchach (S4B6, RS4B7...) napinacze napinaczami, a fazatory to oddzielne diwajsy.
@RoberToo
Nie iwem co sprawdzałeś i gdzie i jak

Nie wiem jak jest w 2.7, ale w 4.2 do 10 stopni silnik sobie jakoś poradzi, potem zaczynają pojawiać się misfajery a powyżej 15 wali check engine i błąd korelacji rozrządu. Podejrzewam, że będzie podobnie w 2.7. Chociaż czytałem kiedyś, że w 2.7 wcześniej będą problemy z zapłonem.
Podsumowując jak masz te 3 stopnie na jednym a na drugim zero to zapomnij o temacie
