SportAudi RS/S/Forum

RRyb nic się nie rysuje, jak się używa zgodnie z zastosowaniem .
Wiadomo sprawa ze oprysk przez glinką środkami które ściągną rdzę latną, pył klocków itp.
Do tego jak ktoś nie ma ślizgacza do glinki to szampon w dużym stężeniu i często przemywać robiony element.

Dobre mycie i miękka albo średnia glinka i wosk pięknie i długo leży

Robert niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Ale racja jak dupa każdy ma swoją

Wiadomo Robercik 😂 mocno się upierając to mikro rysy powstają nawet podczas mycia na dwa wiadra 😉

Robert z Robertem to się jednak dogada

Kierbi pisze:Panowie co byście doradzili do hibiscus red ?
Zastanawiam się wstepnie pomiędzy Poorboy's World Natty's Paste Wax Red, lub Soft99 Fusso Coat 12 months Dark Colour. Hibiscus niby czerwony a jednak dość ciemny...

W kwestii Fusso Coat to osobiście nie widzę różnicy między wersją do jasnych i ciemnych lakierów. Używałem obu. Efekt dla mnie ten sam, tutaj chyba bardziej chodzi o marketing. Ale na pewno mogę polecić pod względem trwałości. Auto po roku mycia na myjkach bezdotykowych, po dokładnym ręcznym umyciu gąbką nadal całe super kropelkuje. Wosk zszedł jedynie minimalnie w okolicach dołów drzwi i tylnych nadkoli co jest spowodowane większym narażeniem tych miejsc na wodę i błoto z jezdni.

Glinka, słyszałem, że potrafi jednak porysować lakier... Może nie tyle sama glinka, co zabrudzenie , które zbiera, następnie niesione po lakierze, zanim zagnieciesz glinkę.

lllbAZ pisze:Glinka, słyszałem, że potrafi jednak porysować lakier... Może nie tyle sama glinka, co zabrudzenie , które zbiera, następnie niesione po lakierze, zanim zagnieciesz glinkę.

Jak Ktoś nie potrafi się posługiwać glinką to porysuję.

Glinka musi być rozgrzana przez ciepłą wodę wtedy jest miękka , bardzo ważne musi mieć ciągle poślizg( woda z szamponem na element glinkowany), bardzo ważne jak spadnie na ziemie to jest do kosza i glinkę bardzo często przekładamy/modelujemy żeby pracować stroną czystą .

A zamiast szamponu, żeby sobie pomóc, może być jakiś quickdetailer?

QD jak najbardziej może być

Wosk jest lepszy nic nic, ale zamiast wosku może warto też się zastanowić nad jakąś formą powłoki ochronnej. Mam tutaj na myśli powłokę powłokę ceramiczną, która chroni lakier znacznie dłużej niż wosk. Chroni lakier przed uszkodzeniami mechanicznymi, ptasimi odchodami, chemią stosowaną na drogach do rozpuszczania śniegu itd.
W dużym skrócie przed tymi wszystkimi rzeczami które mają netatywny wpływ na lakier. Poza tym chodzi też o sam wygłąd bo tworzy się cienka, szklista powłoka, która wyróżnia się na tle innych lakierów. Praktycznie wszystkie zakłady auto detalingowe posiadają coś takiego w swojej ofercie. Proponuję sprawdzić np w Car-Spa: https://car-spa.pl/

ja polecam wosk pszczeli, a do skór krem nivea