Czy do ośki można założyć quattro

Moderatorzy: buba, Mod-Team

Bucik
Posty: 297
Rejestracja: 2012-10-02, 14:51
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Bucik »

oj co do ryzyka i zabawy to ja już raz w życiu zaryzykowałem kupnem Renaulta VelSatis 2,2 DCI i omal przez niego się nie powiesiłem :).

Ryzyka na 10 lat po renaultcie mi starczy :)
Awatar użytkownika
Jachyr
Posty: 1355
Rejestracja: 2012-08-02, 20:26
Lokalizacja: Pl/Be
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Jachyr »

Bucik pisze:oj co do ryzyka i zabawy to ja już raz w życiu zaryzykowałem kupnem Renaulta VelSatis 2,2 DCI i omal przez niego się nie powiesiłem :).

Ryzyka na 10 lat po renaultcie mi starczy :)
Bucik a co się działo takiego ze prawie się nie powiesiłeś??:) Tak się składa że Przez ostatnie 4 lata mój ojciec jest użytkownikiem takowego Velsatisa z tym ze w 3.0V6 Initiale i powiem że jest to jedno z najwygodniejszych samochodów którymi miałem okazje jeździć a trochę ich było:) nawet w porównaniu do A8. Wiadomo są gusta i guściki i o tym się nie dyskutuje a mój ojciec jest indywidualistą i stąd padł wybór na to właśnie auto. I przez te 4 lata nic się nie działo i nie dzieje oprócz podstaw oleje filtry i nie które elementy zawieszenia.

P.S Jak ktoś zainteresowany to nie długo będzie na sprzedaż z racji zmiany pracy(nie ma robienia tras po 1000 km) a po to głównie był kupiony:] 3 foty:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W brew obiegowym opinią również nie mogę zgodzić się ze nie należy kupować aut na F:] To chyba jak z Kobietą jak trafisz tak masz...:P pozdrawiam
Bucik
Posty: 297
Rejestracja: 2012-10-02, 14:51
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Bucik »

Co sie działo pytasz heh . Wieć tak na początek po miesiacu jazdy padła uszczelka pod głowicą, ok no trudno wymiana, założyli wszystkie pierdułki po drodze tez powymieniali głowica do planowania złożyli 500km przy ok 120km/h na godzine zaczeło coś "furczyć" wyskoczyło milion błedów na desce (nie chciał jechać więcej niż 90km/h) dojechałem ledwo do warsztatu. No co 2 raz uszczelke wywaliło. Głowica do sprawdzenia, okazało się że jest pęknięta. Trudno zdaża się więc używana ale z serwisu Renaulta. Złożyli pojezdziłem z 2 tys km i znów to samo głowica pękła. Okazało się że jakieś popychacze czy tam uszczelniacze były nie halo i rozszczelniały głowice. Znów nowa tylko tym razem z allegro za mniejsze pieniądze bo juz byłem prawie 0. Złożone wszystko jak należy znów jakis 1 tys km i zaczeło coś napier...dalać pod maską. Znów do ASO i co sie okazało tłok się urwał więc generalka silnika, wymienione wszystkop prócz wtrysków. Pojezdziłem z 5tys km i wtrysk wypalił dziurę w tłoku. Naprawiłem to tez a że już nie miałem siły do tego wraka to go sprzedałem. Za Versalke z 2004 roku 2,2DCI zapłaciłem 28tys zł, naprawy wyszły ponad 15tys zł. Gdybym od razu wiedział kupił bym 2 silnik ale w ASO robili wszystko by jak najwiecej odemnie wyciagnac.

Ps: Fakt auto inne niż wszystkie, mega wygodne ale w ciul wadliwe silniki DIESLA :/.

Dlatego tez nigdy nie zmienie marki i zostanę przy AUDI :)
Awatar użytkownika
Jachyr
Posty: 1355
Rejestracja: 2012-08-02, 20:26
Lokalizacja: Pl/Be
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Jachyr »

No to bardzo nie ladnie..:/ ale z tego co slyszalem to 2.2 dci nie mialy najlepszej opini w tych autak tak samo jak i w lagunach. Tak jak skrzynia biegow w wersjach 3.0v6 tez ponoc baaardzo awaryjna. O dziwo przez 4 lata zrobilismy 80 tysiecy i puki co to jak pisalem wyzej podstawy:) i odpukac lepiej:D teraz tylko znalesc czas i przyjechac do kraju pogonic:)

P.S 4 pierscienie to jedyny sluszny wybor rowniez dla mnie...:) pozdrawiam
ODPOWIEDZ