Czasem się człowiek spieszy, a tu trzeba czekać dwie minuty w aucie...
po jakiego wała ?
[ Dodano: 2012-08-20, 11:01 ]
chyba ze upalasz skurwiela do granic możliwości i dolatujesz juz do miejsca parkingu na wyłączonym silniku z otwartymi drzwiami gotowy do wysiadki.....
Wtedy owszem mozesz im zaszkodzić :)
Czasem się człowiek spieszy, a tu trzeba czekać dwie minuty w aucie...
po jakiego wała ?
[ Dodano: 2012-08-20, 11:01 ]
chyba ze upalasz skurwiela do granic możliwości i dolatujesz juz do miejsca parkingu na wyłączonym silniku z otwartymi drzwiami gotowy do wysiadki.....
Wtedy owszem mozesz im zaszkodzić :)
no jak się spieszę to raczej nie jade jak dziadek...
Pamietam jak mnie Fly skarcil jak bialasa lekko przycisnalem po obwodnicy , przejechalem normalnie przez miasto z 4 km i po prostu zgasilem :) Generalnie TT nie ma problemu czasami sie przydalby jednak da sie bez niego zyc :)
nosb pisze:Pamietam jak mnie Fly skarcil jak bialasa lekko przycisnalem po obwodnicy , przejechalem normalnie przez miasto z 4 km i po prostu zgasilem :) Generalnie TT nie ma problemu czasami sie przydalby jednak da sie bez niego zyc :)
dobra dobra, a w Skarzysku to kto ciskal i po chwili gasil ?