Witam, problem wystapil takowy: auto stalo niejezdzone okolo 2 miesiace, i po odpaleniu i probie przejazdzki nagle zablokowalo sie lewe przednie i prawe tylne kolo. Po uwolnieniu cisnienia w ukladzie hamulcowym puscilo, ale po ponownym uszczelnieniu ukladu hamulcowego znow jedno kolo zblokowane. I tak w kolko
hmm . mialem chyba cos podobnego. Odepnij na proboe czujnik abs ktorykolwiek ( wtyczki sa pod schowkiem pasazera , pod nogami kierowcy pod pod tylnim siedziskiem ). rozpinajac wtyczke automatycznie przestaje dzialac abs i ESP ( twoje auto ma ESP ? ) i powinno normalnie jechac bez blokowania bo generalnie mi sie tak dzialo jak abs zle czytal predkosc ;) O ile dobrze pamietam
Nie wiem czy tobie pomoze ale sprobowac nie zaszkodzi ;)
Przeciez napisalem jasno :) Jesli pomoze tzn ze uklad blouje wiec czyta zle predkosci obrotowe poszczegolnych kol :) Dorazne to bylo spuszczanie plynu ;)
Ktos to przerabial chyba ostatnio na forum co ty teraz
Czyli to samo o czym mowie ;) Moze byc brud , opilki , zbyt mocno wysuniety/wsuniety czujnik abs co przeklada sie na zly odczyt predkosci obrotowej ktoregos kola ---> hamowanie :)
ODEPNIJ wtyczke i sprawdz czy bedzie tak samo a jak nie sluchasz rad to po co pytasz? Ewentualnie vag w lape i abs , bloki pomiarowe i do 20km/h masz odczyt predkosci poszczeglnych kol widocznych : od razu wylapiesz ktore daje dupy. Tyle. Peace.
Odswieze temat
Rozpiecie ABS-u nie pomoglo, zalozona inna (uzywana) pompa ABS i auto jedzie i hamuje ale nadmiernie grzeja sie tarcze lewego, przedniego i prawego, tylnego kola. Jutro ma byc sprawdzana "nowa" pompa.