Wymienił mi mechanik uszczelke pod deklami i po tygodniu znowu ten smród. Pózniej poprawiał znów i wciąż ten wyciek. Wkurwiłem się i sam dałem se czasu na wymiane, trzymało długo ale już znów wyciek. Jaki macie patent na to ? lewa strona.
uszczelniacz badz uszczelki pod napinaczami wiec uszczelnienie samego dekla nic nie da . Niestety u Arka tez z dupy polecial uszczelniacz walka zaraz po wymianie uszczelki dekla.
Jacek sprawdż czy jak patrzysz od góry masz sucho w silniku. U mnie kapie z dołu, więc od góry jest sucho czyli nie leci spod dekli. Wcześniej też nie wiedziałem skąd, dopiero w czwartek u Adama na podnośniku wyszło.
u mnie 3 razy wymieniali uszczelki pod deklami ... i wciąż rzygało ... okazało się że dekle są minimalnie krzywe i nawet jeśli się je dokręci na nowej uszczelce nie trzyma .... nie wiem czy mechanik jak pierwszy raz je zdejmował do wyjmowania popychaczy rzucał nimi czy źle dokręcił ale jest jak jest, więc zdemontuj dekiel i sprawdź czy czasem nie jest krzywy ... a jeśli jest to zostaje Ci nowy dekiel albo silikon ... u mnie położone są teraz na silikonie i jest OK silnik suchy jak pieprz
u mnie jak kupiłem wymieniałem na ORI uszczelki z ASO, ale po roku puściły, teraz są na silikonie ale nie mineło pół roku i znowu się zaczyna... chyba że teraz z czego innego leci...
edi_nt pisze:u mnie jak kupiłem wymieniałem na ORI uszczelki z ASO, ale po roku puściły, teraz są na silikonie ale nie mineło pół roku i znowu się zaczyna... chyba że teraz z czego innego leci...
Patrzyłeś na silnik od góry czy jest mokry? Czy widzisz tylko plamę pod autem?
te badziewna dekle to jakiś feler i coś mi się wydaję że one sie same krzywią nie wiem czy od temperatury czy złego demontażu/montażu ale jest to badziew
edi_nt pisze:u mnie jak kupiłem wymieniałem na ORI uszczelki z ASO, ale po roku puściły, teraz są na silikonie ale nie mineło pół roku i znowu się zaczyna... chyba że teraz z czego innego leci...
Patrzyłeś na silnik od góry czy jest mokry? Czy widzisz tylko plamę pod autem?
Plam pod autem nie mam, bo to są znikome ilości i się spalają, bo śmierdzi mi w środku jak się zagrzeje (smierdzi przez chwile potem przestaje) Teraz szczerze mówiąc nie patrzyłem gdzie cieknie, ale śmierdzi tak samo...
Ewentulanie na osłonie silnika pamiętam że trochę tego oleju było, ale nigdy mi na kostkę nie kapało.
